środa, 5 września 2012

Masachasu nadzierganie

No i tak jak podejrzewałam. Z narkozy się nie wybudziłam, bo miałam ZANIECZULENIE* miejscowe.
Przeżyłam, chociaż wolałabym by dzisiejszy dzień się w ogóle nie wydarzył. To nie jest blog o polskiej służbie zdrowia, więc napiszę tylko, że obecnie leżę [chociaż jutro skoroświt mam jechać na zmianę opatrunków (jakaś paranoja, szczęście, że nie mieszkam w Częstochowie, jak koleżanka z sali!)].

Lewa noga wcale nie jest brudna, tylko opalona ;-PTak dobrze Wam się wydaje, nie dostałam łóżka tylko krzesełko i taborecik!,  bo kozetka, na której wywieźli mnie z sali operacyjnej musiała wrócić na korytarz podpierać ścianę!! No, ale miałam nie narzekać na służbę zdrowia! Więc to tylko podpis do zdjęcia.

Leżę, więc mam mnóstwo czasu żeby dokończyć Gail. Znowu będzie w paseczki. Wykorzystywanie podarowanych włóczek dostarcza nie tylko emocji, ale również pozwala rozwijać kreatywność. Nie sztuką jest wydziergać całą chustę z jednego koloru... powiem tak: dwa lata temu pan Jacyków byłby zachwycony moją kreatywnością.! Do granatu dodałam teraz czerwony....
Dopracowuję metodę o której rozmawiałyśmy z Lucynką, tzn. naprzemiennego stosowania oczek pańskich/chłopskich czyli przerabianych od przodu i od tyłu. Efekt jest taki, że w związku z zastosowaniem 27 znaczników chusta wygląda jak łańcuch na choinkę.


Ciekawam czy spodoba Wam się efekt końcowy...

*zachwyciło mnie słowo zasłyszane w szpitalu.


5 komentarzy:

  1. Trzymaj się i wracaj do zdrowia!! utulam mocno i szerokim łukiem omijam naszą służbę zdrowia:) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak widać czasem ominąć się nie da...a swoją drogą -piękne nogi;) Sposób na zmniejszanie ilości włóczek-bardzo dobry-stosuję z powodzeniem. Niezłe rzeczy wychodzą...Zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. szybkiego powrotu do zdrowia zycze...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj no mi przykro jest, ale mam nadzieję, że szybko powrócisz do zdrowia i pełnej sprawności... Ja w służbie zdrowia pracuję i wiem doskonale o czym piszesz..... ehhh... szkoda gadać. Życzę Ci wszystkiego dobrego i czekam na efekt końcowy chusty!!

    OdpowiedzUsuń
  5. A to wywijaj drutami jak nóżkami nie możesz - wracaj do formy i daj znać kiedy będziesz na czekoladzie :) ewa

    OdpowiedzUsuń

W związku z zatrważającą ilością spamu wprowadzam weryfikację obrazkową - przepraszam. Miło mi, że do mnie zaglądasz, a każdy komentarz jest dla mnie motywacją do dalszej pracy. Dziękuję, za czas poświęcony na jego wpisanie :-), a potem na wpisanie kodu z obrazka.