środa, 4 lipca 2012

Fotorelacja z performancu z makrodzianiną

W ubiegłą niedzielę znowu kombinowałam z makrowłóczkami...
 Bez tych kobitek nie dałabym rady... no i bez facecika.

 Bardzo starałyśmy się być cichutko bo...
Zespół DagaDana podzielił się z nami sceną.

Wszystkim było bardzo ciepło i to nie tylko dlatego, że uwijaliśmy się jak mróweczki. To światła i emocje...


 Za chwilkę zabierzemy się za kable... myślicie, że panowie z nagłośnienia się zorientują?
Gotowe. Hiszpania - Włochy 1:0. To mniej więcej ten sam moment. Ale w tej chwili w Dobrodzieniu brawa były dla nas!
 Wielkie dzieło skończone.

 W tle wystawa o Karaimach.

A podobno rzadko bywam ostatnio w sieci...

Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do powstania kolejnej makrodzianiny.
Przemkowi Poloczkowi dziękuję za zdjęcia - zapraszam na jego blog czteryef.wordpress.com (nie działa mi guzik od hiperłącza).

6 komentarzy:

  1. Super Basiu! Fajny hamak byłby z tej dzienny!!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ile par drutów miałaś do dyspozycji! ;) fajna rzecz i faktycznie - hamak :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda niesamowicie:) mi kojarzy się z taką siatką na zakupy jaką kiedyś nosiła moja mama:)) ostatnie zdjęcie jest fantastyczne:) oj wypiłabym jeszcze piwo z Tobą po koncercie D.:) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym kiedyś wziąć udział w takiej akcji.
    Klimat musi być niezwykły.
    Mam nadzieję, że kiedyś będzie nam dane.
    Jak dzieci ciut podrosną może... :)

    Dla wszystkich uczestników z Tobą na czele wielkie GRATULACJE i BRAWA!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne przedsięwzięcie. Siatka wygląda niesamowicie!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie wymiary miała ta super dzianina? : )

    OdpowiedzUsuń

W związku z zatrważającą ilością spamu wprowadzam weryfikację obrazkową - przepraszam. Miło mi, że do mnie zaglądasz, a każdy komentarz jest dla mnie motywacją do dalszej pracy. Dziękuję, za czas poświęcony na jego wpisanie :-), a potem na wpisanie kodu z obrazka.