wtorek, 17 lipca 2012

Ą




Bardzo dziękuję za miłe słowa o koali - bez fałszywej skromności muszę stwierdzić, że na prawdę był wdzięcznym i w sumie prostym projektem. Wykonałam go z SoniiStrong na okrągło dodając i ujmując oczka na łapki. Zaczęłam od uszek. Nosek, buzia i dekolcik są wyhaftowane. Oczka też. Pazurki u przednich łapek to cieniutkie I-cordy.
Na pierwszym zdjęciu nie było widać dodatkowej cechy tego przytulaska. Jest podusią.


Dzięki zapinaniu na wielki guziol i dodaniu kilku oczek na pupie stoi stabilnie...

a nawet można go sobie przyczepić jeśli potrzeba towarzysza podróży.


6 komentarzy:

  1. rewelacyjny ten misio...takiego koale kazdy by chcial miec...a jeszcze podroznik:)...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo!
    Fajniejszego misia nie widziałam :-) Naprawdę!
    Jest cudowny :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaale fajny, pomysłowy projekt! :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjny pomysł. Misiak rozkoszny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. NAJWSPANIALSZY KOALA JAKIEGO POLSKIE ZIEMIE NOSIŁY!

    OdpowiedzUsuń

W związku z zatrważającą ilością spamu wprowadzam weryfikację obrazkową - przepraszam. Miło mi, że do mnie zaglądasz, a każdy komentarz jest dla mnie motywacją do dalszej pracy. Dziękuję, za czas poświęcony na jego wpisanie :-), a potem na wpisanie kodu z obrazka.