Jak już pisałam od grudnia zajęcia sekcji dziewiarskiej Dobrodzieńskiego Domu Kultury przejęła Beata.
Zajęcia stały się mniej dziewiarskie, a przez to dostępne dla szerszego grona...
Zamieszczam jej sprawozdanie... przesłała mi je już jakiś czas temu, ale czekałam na zdjęcia - teraz zamieszczam komplet:
"No i mamy Nowy Rok!!!!
mozolnie zabierałam się do napisania do Ciebie wcześniej i jakoś nie wyszło więc dziś w ten nowe 2012 południe po obejrzeniu Koncertu Noworocznego z Wiednia postanowiłam się już zmobilizować i poklikać i opowiedzieć Ci co u nas czyli z dwóch ostatnich spotkań.
tak więc były anioły.....nie mam zdjęć...światło jest tak fatalne na sali ze zrezygnowałam z ich robienia za to Basia robiła poprosiłam ją ostatnio żeby wysłała je Tobie mam nadzieje że to zrobi ....kobietki były zachwycone ..był syn Basi, Dominik - chyba mu się u nas spodobało bo w piątek znów był:)anioły jak się domyślasz każdy inny jedna ładniejsze inne z ruchomą głową hi hi inne bez aureoli;)ale każdy ma coś w sobie jak ich autorki,ręce uciaprane z gipsu dookoła nas tak że ale to nie miało znaczenia każda z bananem na ustach że stworzyła sama....i właśnie jest wspaniałe ta duma że się potrafi..
To tyle w skrócie o aniołach .....
w ten piątek po świętach postanowiłam zrobić coś z innej beczki żeby uatrakcyjnić nasze spotkania no i żeby nie było nudno...choć myślę że nudno by nie było...
fakt jest taki ze lubimy się stroić i potrzebujemy upiększeń zdecydowałam, że nauczymy robić się następnych pierdołek ....na chwile zostawiając kolczyki...a na zdjęciu pierwszym kolczyki
w wykonaniu Brygidy, a efekt wykończenia przez Basię następne to moje prace mamy i te listki Marysi wykończone przeze mnie
Marysia dała je w prezencie mamie ja je wykończyłam:)no i moje kwiatki już w komplecie jak w nich wychodzę to wyjątkowo zwracam na siebie uwagę bardzo się mój wisior kwiatowy podoba ..nawet mam zamówienia:)
Następne zdjęcie to już z zajęć robimy broszki z organzy każda zrobiła inną wszystkie piękne i wspaniałe Marysia zrobiła totalnie mega wielką;)jak widzisz dumna z siebie;)
mama w kolczykach i mojej zielonej brośce ale zrobiła sobie podobną jak cała reszta. Doszła do naszego grona moja koleżanka z córką Jolą i Agnieszka na pewno dojrzałaś nowe twarze...baaarrrdzo zadowolone przyniosły wkupne:) kawę z decyzja że będą chodzić bo jest z nami rewelacyjnie czy to nie piękne?(brakuje Ciebie:(,)a to nasze prace końcowe....na następnym spotkaniu jeszcze raz popalimy sobie paluszki ...zrobimy tyle kwiatów aby każda z nas miała do różnych kreacji w zależności od koloru i upodobania.
ostatnie zdięcie to Stasia w podarowanym kwiatku od Marysi:)Stasia wróciła z zagranicy przyszła z małą Jesicą ona też zrobiła kwiat i kwiatki do uszów..fioletowe małej zajęcia przypadły do gustu i obiecała ze kazdy przyjazd do Polski bedzie uwieczniony spotkaniami z nami;)
oki kończę .....napisz co tam u Ciebie:)zdięcie masz przepiękne bardzo mnie zachwyciły!!!!!!Pozdrawiam Was wszystkich!!!
Do Siego roku!!!
Na koniec zamieszczam obiecane zdjęcia aniołów przesłane przez Basię B.
Od tej pory czuję się upoważniona do umieszczania także niedziewiarskich wpisów :-). Skoro sama sekcja warsztatów dziewiarskich podjęła decyzję, że rozszerzamy działalność...
Ale macie faaajnie, że możecie tak szerokim frontem oddawać sie wspólnie radości wytwórczej :)
OdpowiedzUsuńPatrzę i patrze i nijak nie mogę pojąc jak się robi anioła z butelki po Kubusiu .Cuda.
UsuńJa też im zazdroszczę tych spotkań... i już tylko czekam wiosny, żeby dołączyć!
OdpowiedzUsuń