czwartek, 22 sierpnia 2013

Szary - najzwyczajniej w Świecie szary.

 Pora wyspowiadać się z blogowych zaległości. Tę włóczkę kupioną w sklepie IMIS, mogą rozpoznać dziewczyny z Czekoladziarni. Zwłaszcza Kasia, która dzielnie spruła niezbyt ciekawy Wingspan. Sweter inspirowany Jil Sander zaowocował pomysłem na wykorzystanie cieniowanej włóczki do ażurowych dzianin, bo zwykłe pasiaki jakoś samej mi się nie podobały.
 Szal wykonałam dla Izy, ale żeby nie gonić jej po krzakach i nie wymagać, żeby przysyłała mi zdjęcia zabrałam gotowy wyrób do Mosznej.
  Mimo, iż próbowałam go układać na różne sposoby...
 ...w aranżację zaangażowała się nawet Ewa...
...och bez modelki to jednak nie to...
Dlatego poprosiłam Beatę...

 Przy wykonaniu tego szala wykorzystałam uwielbiane przeze mnie liście Gail.
 Jednak każdy liść wykonałam z osobnego moteczka z możliwie najbardziej różniących się od siebie kolorów. Niestety im dalej wgłąb motka tym kolory były bardziej do siebie zbliżone. A śnieżnobiały (w wersji śląski biały) występował jedynie raz

 Mimo, że początek wyglądał bardzo zachęcająco...
...w dalszej części przejścia kolorystyczne zrobiły się mniej spektakularne.
A jeśli Izabeli będzie się z chusty wysypywał piach, to dlatego, że mimo iż robiłam ją przez całe lato to dokończyłam ją nad Bałtykiem, a może to tylko jezioro...;-).

PS: Izo droga, nie zrobiłam zdjęć lewej strony. Może prześlesz mi przy okazji.

26 komentarzy:

  1. Piękny szaraczek:)Pozdrowionka serdeczne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szal jest cudny - stwierdzam jako naoczny świadek !

    OdpowiedzUsuń
  3. oh, zadziwiasz mnie! każdy listek z osobnego moteczka? jak to możliwe? szarości w każdym razie podbiły moje serce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szal super :):) - stwierdzam jako modelka :):) hi hi.......

    OdpowiedzUsuń
  5. szal jest przepiękny
    dobrze że włóczka nie jest zbyt gruba, bo leżeć nad morzem i dziergać, tego jeszcze nie widziałam, chociaż mi się czasami zdarza dziergać w komunikacji miejskiej :-)
    pozdrawiam, Ella

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma to jak dzierganie publiczne!!! Ale na naszej plaży to było raczej dzierganie prywatne.

      Usuń
  6. Aleś piękny.
    A do tego te scenerie...!
    Uwielbiam Twoje wpisy z dziełem połączonym z jego historią powstawania! :)
    Do usłyszenia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest miły, ciepły i w sam raz.
    Iza D.

    OdpowiedzUsuń
  8. ależ mnie ostatnio rozśmieszasz :D
    zdjęcie szala na pojedynczym krzesełku jest piękne (szal też jest piękny!), a zdjęcie jak robisz zdjęcie - cuuudo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zdjęcie autorstwa Ewy. Lubię Cię rozśmieszać.

      Usuń
  9. ten szal jest cudowny pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze, że Izie się podoba, ale cieszą mnie bardzo Wasze miłe opinie.

      Usuń
  10. ten szal to skądś pamietam ;) Pozdowienia dla "czekoladziarnianej" grupy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło, że jesteś. Dobrnęłam do końca! Pozdrawiam.

      Usuń
  11. Cudo!
    Wspaniały wzór. Nawet mam do niego idealną włóczkę... Zapisz wzór i sprzedawaj - na pewno znajdziesz dużo chętnych na niego. Ja jestem pierwsza w kolejce.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe połączenie, normalnie nie przepadam za włóczkami w paski, ale takie rozwiąznaie (przypomina trochę entrelac i na początku myślałam, że to właśnie to) wygląda dobrze :)
    No i kolory jedynie słuszne ;)

    OdpowiedzUsuń

W związku z zatrważającą ilością spamu wprowadzam weryfikację obrazkową - przepraszam. Miło mi, że do mnie zaglądasz, a każdy komentarz jest dla mnie motywacją do dalszej pracy. Dziękuję, za czas poświęcony na jego wpisanie :-), a potem na wpisanie kodu z obrazka.