"... Jak spoza ciężkich, czarnych, burzliwych chmur słońce wreszcie jasną smugą wytryśnie i ozłoci ślady klęski i zniszczenia, tak i w tej opowieści przewalić się muszą chmury przez pierwsze stronice jak przez czyste obszary nieba. Jak w życiu, jak w życiu... Jedna szczęśliwa godzina rodzi następną znaczoną łzami, aż smutek zelżeje i znowu jasną godzinę przywoła. Nie cenilibyśmy radości, gdyby była wiecznotrwała i snuła się nieprzerwanie. Gorycz bólu i dotkliwość cierpienia tym słodszą nam czynią radość, co się zjawi. Nie byłoby radości bez smutku. Nikt by nie wiedział, że to radość właśnie. Tym skwapliwiej witamy dzień, że przed nim snuła się mroczna, oślepła noc...."
Kornel Makuszyński "Awantura o Basię"
Dobranoc.
PS: Niewiele dzieci ma takie szczęście, jak moje by mieć Dziadka, który nie lubi gołębi, ale lubi gołębniki.
Domek na drzewie wybudowany dla wnuków. I trochę wiosny.
Dzień dobry! I jest nowy dzień :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, co on nam dziś przyniesie...
Taki domek to wspaniała sprawa!
OdpowiedzUsuńsuper ....faktycznie...pozazdrościc
OdpowiedzUsuńnapisz prosze, bo nie mam ani Twojego numeru, ani maila:
blankac@poczta.onet.pl
pozdrowionka
Blanka
http://wwolnymczasie.blox.pl/html
fajny domek i fajny dziadek!! Pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńBasiu ja wiem, ze zarobiona jesteś!!! Ale mam dla Ciebie wyróżnienie! Buziaki! aga
OdpowiedzUsuń