środa, 21 listopada 2012

Awantura o Basię

"... Jak spoza ciężkich, czarnych, burzliwych chmur słońce wreszcie jasną smugą wytryśnie i ozłoci ślady klęski i zniszczenia, tak i w tej opowieści przewalić się muszą chmury przez pierwsze stronice jak przez czyste obszary nieba. Jak w życiu, jak w życiu... Jedna szczęśliwa godzina rodzi następną znaczoną łzami, aż smutek zelżeje i znowu jasną godzinę przywoła. Nie cenilibyśmy radości, gdyby była wiecznotrwała i snuła się nieprzerwanie. Gorycz bólu i dotkliwość cierpienia tym słodszą nam czynią radość, co się zjawi. Nie byłoby radości bez smutku. Nikt by nie wiedział, że to radość właśnie. Tym skwapliwiej witamy dzień, że przed nim snuła się mroczna, oślepła noc...."

Kornel Makuszyński "Awantura o Basię"

Dobranoc.
PS: Niewiele dzieci ma takie szczęście, jak moje by mieć Dziadka, który nie lubi gołębi, ale lubi gołębniki.
Domek na drzewie wybudowany dla wnuków. I trochę wiosny.

5 komentarzy:

  1. Dzień dobry! I jest nowy dzień :)
    Ciekawe, co on nam dziś przyniesie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki domek to wspaniała sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  3. super ....faktycznie...pozazdrościc
    napisz prosze, bo nie mam ani Twojego numeru, ani maila:
    blankac@poczta.onet.pl

    pozdrowionka
    Blanka
    http://wwolnymczasie.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny domek i fajny dziadek!! Pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  5. Basiu ja wiem, ze zarobiona jesteś!!! Ale mam dla Ciebie wyróżnienie! Buziaki! aga

    OdpowiedzUsuń

W związku z zatrważającą ilością spamu wprowadzam weryfikację obrazkową - przepraszam. Miło mi, że do mnie zaglądasz, a każdy komentarz jest dla mnie motywacją do dalszej pracy. Dziękuję, za czas poświęcony na jego wpisanie :-), a potem na wpisanie kodu z obrazka.