Z ogromną radością wykonałam pelerynkę do alby dla pewnej młodej damy. Niedziela była wprawdzie słoneczna, ale przezorny zawsze ubezpieczony. Wnikliwe oczka rozpoznają pewnie
Revontuli, wzór który świetnie wygląda wykonany z batikowej włóczki i z każdym oczkiem myślałam sobie, że poco się tyle narobić, jeśli i tak nie będzie go widać. Dopiero po zblokowaniu chusta ukazała się w pełnej krasie i nie żałowałam ani jednego wykonanego rządku. Użyłam Alize Baby Wool.
-
40% moher, 20% Bambus, 40% Akryl
-
50 g || 175 m
Na pelerynkę zużyłam 4,5 motka, więc pomiędzy jedną wycieczką w
JuraParku a drugą wykonałam jeszcze torebeczkę.
Co warto jeszcze zaznaczyć spróbowałam przy okazji
drewniane druciki KnitPro. Bardzo się zdziwiłam, jak mnie zachwyciły. Nie powinnam próbować nowych drutów i nowej włóczki jednocześnie (tak jak niemowlaczkom nie wprowadza się nowego jedzenia i nowego kosmetyku), ale zrobiłam to i nie mogłam się oderwać od pracy.
Mam tylko nadzieję, że chociaż przez chwilę zrobi się w tym tygodniu ciutkę chłodniej, żeby pelerynka mogła się przydać.
Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za słowa wsparcia w moich działaniach.
B.
Super :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńAle Wam zazdroszczę pogody!
OdpowiedzUsuńW Gdańsku i dwie pelerynki nie byłyby nadmiarem na ten zimny wiatr...
Zresztą takie ładne, to przyjęłabym nawet trzy ;)
Piękna pelerynka.
OdpowiedzUsuńCudna, szczególnie widziałam jak powstawała.
OdpowiedzUsuńZ poczwarki do motyla:)
Świetnie wygląda z wkładką:)
mam pytanie czy masz wzór Revontuli po polsku? próbowałam pobrać z Ravelry ale tam link jest nieaktywny pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuń