środa, 23 maja 2012
Szczęśliwe zakończenie.
Z pomocą Marysi sprułam, a potem już dzielnie stosowałam lifelinki. I dokończyłam nareszcie moją drugą Gail. Zrobiłam ją z kidmoheru od Pani Ilony. Do tej pory ciągle jej Wam jeszcze nie pokazałam, mimo iż nawet pokusiłam się o zdjęcia. Wyszła tak ogromna, że aż nie wiedziałyśmy jak ją sfotografować.
Okazuje się, że retro klatka schodowa i aparat w komórce nie wystarczą. Tym bardziej że chusta niezblokowana i nawet nie powinnam jej nikomu pokazywać.
Pod koniec tej durnowatej sesji zaczęłyśmy wpadać na irracjonalne pomysły.
Myślicie, że się spodoba??
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No ba!
OdpowiedzUsuńMnie bardzo się podoba...
BARDZO!
Nawet niezblokowana.
Piękna !!!!!:)
OdpowiedzUsuńprześliczna, będzie się podobać na pewno ;)
OdpowiedzUsuńPiękna :-)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo się podoba.
I sesja zdjęciowa zachwycająca :-)
Pozdrawiam serdecznie.
hoho! faktycznie ogroooomna! a po blokowaniu będzie jeszcze większa :D i fajnie, bo można się motać na 100 sposobów :)
OdpowiedzUsuńSalut,
OdpowiedzUsuńvous avez l'air de vous être bien amusée avec votre amie pour la séence de photos, rassurez-vous on peut bien voir que c'est un magnifique travail, félicitations.
Amicalement.Celeste
Śliczna i zdjęcia też fajne:)
OdpowiedzUsuń