lub na niniejszym blogu. Warsztaty dzianinkowe dla dzieci, a także szydełko tunezyjskie i wspólne sztrykowanie to natomiast wyłącznie moja domena Barbara.Palewicz at gmail.com i w komentarzach, które również trafią na maila.
Nie mogę się dziś jeszcze powstrzymać i muszę Wam pokazać pewne kolczyki...
...a w zasadzie to, co za chwilkę miało dopiero stać się kolczykami. Zrobiłam je jeszcze nim zaczęłam pisać bloga i nawet nie wiem czemu sfotografowałam je po lewej stronie. Dość, że dziś zobaczyłam je na ulicy na pewnej młodej kobietce... zachowałam się diabelnie nieprofesjonalnie, bo podbiegłam do niej jak szalona i podzieliłam się radością z tego, że je nosi... Wyobrażacie sobie jej zdziwienie... Szaleństwo!
I jeszcze jedno... Pamiętacie jak jakiś czas temu prosiłam Was o trzymanie kciuków. Poskutkowało. Chyba. A jeśli tak to rzadziej wkrótce będę bywać na blogu. Jeszcze rzadziej.
Pozdrawiam i w sumie dalej możecie trzymać, zwłaszcza, że skutkuje.
B.
O moje kciuki nie musisz prosić.
OdpowiedzUsuńMasz je w standardzie.
Choć i tak WIEM, że czeka Cię wiele sukcesów.
Nie wiem skąd i dlaczego, ale po prostu czuję, że masz je wdrukowane w swoje energetyczne życie.
Niespodzianką będzie tylko to kiedy nadejdzie ich czas :)
Wszelkiego powodzenia!
Ciekawe te kolczyki :)
OdpowiedzUsuńjuż widzę jak biegniesz do niej:))i widzę jej minę:)) ja ciągle się chwalę moimi kolczykami:) buziaki
OdpowiedzUsuń