wtorek, 6 lutego 2018

Entrelac z kokardami.

Pamiętacie chustę podczas wykonywania której niemal płakałam z rozpaczy? Otóż jest gotowa i to już u nowej właścicielki. Z racji braku płotu wykorzystałam co było pod ręką.
Miałam od pewnego czasu w moich zasobach włóczkę Merino-gold-batik. Długo szukałam na nią pomysłu, bo na zwykły entrelac wydawała mi się zbyt zwyczajna.
 Dlatego pomyślałam żeby ten wzór wzbogacić kokardkami. Nie chciałam aby kokardki zbytnio zbijały krawędź, która służy do otulania. Dlatego zastosowałam takie wzorowe ombre, jak to ładnie określiła Karolina Kózka-Wrodarczyk. Na wierzchołku są bardziej skręcone, mięsiste, a im bliżej krawędzi tym są łagodniejsze.
 Ostatnio przeżywam fascynację lewymi stronami dzianin. W tym wypadku zastosowałam nieco inny sposób wykonywania entrelaca, w którym na lewej stronie nie ma charakterystycznego łańcuszka w miejscu dobierania oczek.
 Dlatego ta wewnętrzna strona pięknie się prezentuje. Wszystkie oczka są niemal idealne. Owszem początkowo może się wydawać, że na łączeniu powstają wydłużone oczka, ale po zblokowaniu wszystko się wyrównuje.
Odcinek programu Sztrykowanie na Ekranie na ten temat jest już nagrany i od jutra będzie go można oglądać w Telewizji Imperium.

5 komentarzy:

  1. No Kochana, chusta i jej stylizacja - "'rozwalają" system i skostniałe przyzwyczajenia. Super !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chusta jest przepiękna. Sesja równie udana. Kreatywni to potrafią 🌝😉🍀

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna chusta! Taka kojąca, otulająca, mięsista. Chciałabym taką mieć. I fotoseszyn też świetny. Chce mi się ciągle patrzeć na te zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń

W związku z zatrważającą ilością spamu wprowadzam weryfikację obrazkową - przepraszam. Miło mi, że do mnie zaglądasz, a każdy komentarz jest dla mnie motywacją do dalszej pracy. Dziękuję, za czas poświęcony na jego wpisanie :-), a potem na wpisanie kodu z obrazka.