Na tym zdjeciu jestem za filarem na srodku.
A tu akurat siedze w wigwamie (hihi). Wigwam oczywiscie z wydzierganych kawaleczkow.
Chociaz przyjechalam tu, zeby szukac nowosci, to jakos dziwnie tak ciagnie mnie do tego co najlepiej znam - a w dodatku lubie - powyzej stoisko Alize.
Stoiska robia ogromne wrazenie - kazde przygotowane w przemyslany, tak aby przyciagnac uwage zwiedzajach. Wielkie, przeogromniaste wyroby - ale pojawiaja sie tez miniaturki, krore doslownie mnie urzekly.
I bardzo ciekawy trend - zestawy do samodzielnego wydziergania czegos konkretnego - niby pojawia sie to juz od jakiegos czasu, ale natezenie tego zjawiska wzrasta. Co ciekawe, przoduja w tym zjawisku faceci - czyzby musieli miec podane wszystko na tacy?
Jutro sie poprawie i bede miala nieco autorskich fotek.
B.
:) czekam na ciąg dalszy.........
OdpowiedzUsuń