Włóczka składa się w 50% z bambusa i w 50% z bawełny. Jest więc typowo letnia.
Idealna na wieczorne spacery nad jeziorem.
Wzór wykorzystany na pleckach pobrałam z gazetki, którą wyszperała dla mnie koleżanka z pracy. Zdaje się, że cena gazetki była jeszcze w starych złotych, ale to przecież wzór się nie przeterminuje.
Bardzo podoba mi się efekt skrzydełek u zyskany przez to, że są tylko trzy powtórzenia wzoru.
Przepraszam, że prezentujemy taki zewłok, ale akurat na wakacjach byliśmy pod namiotami, więc blokowanie wyrobu szpilkami na materacu zupełnie nie wchodziło w grę.
To, że został popełniony poza domem usprawiedliwia równieź fakt, że ciągle nie posiada zapięcia. Upss... pracujemy nad koncepcją.
Wzór, oprócz motywu na plecach, z głowy czyli z niczego. Może troszkę rozciąga się na ramionkach, na szczęście Córunia nie wdała się w Tatunia i nie ma jeszcze bardzo spektakularnych barów. Powodem jest pojawiający się ażurowy paseczek, który zawsze był dla mnie wyjątkowo intrygujący, dlatego upchałam go gdzie się dało i ile się dało. Również w koronce, która powtarza się na rękawkach i wokół całego sweterka.
Muszę przyznać, że ten sweterek to jeden z takich wyrobów, który żal kończyć. Mam nadzieję, że się będzie długo i dobrze nosił.
Pozdrawiam,
B.
Śliczny, romantyczny sweterek na idealnej modelce:) Ażurowy motyw bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńModelka zadowolona i to najważniejsze.
OdpowiedzUsuńI.D.
Czyli co sweter do niczego, grunt, że się dziecku podoba?
UsuńPiękny sweterek :-) Cudny kolor i fantastyczny wzór na plecach :-) Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia i śliczna modelka :-)
Pozdrawiam serdecznie.