Znalazłam się tam na wyraźne zaproszenie Lufcika na Korbkę.
...i nie byłam tam jedyną gliwiczanką, bo była też Aga z ACM Studio. I chociaż przygotowałam naszą Sprujtojową koszulkę to dostałam inną w pięknym industriadowym pomarańczu.
Czego to człowiek nie zrobi, żeby się nauczyć - niektórzy uczestnicy musieli siedzieć na ziemi, bo momentami nie było wolnych krzeseł...
... i moje ulubione "bo w Internecie widziałam, jak taka babka robi na rękach."
Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom i zapraszam na Sztrykowanie na Poziomie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W związku z zatrważającą ilością spamu wprowadzam weryfikację obrazkową - przepraszam. Miło mi, że do mnie zaglądasz, a każdy komentarz jest dla mnie motywacją do dalszej pracy. Dziękuję, za czas poświęcony na jego wpisanie :-), a potem na wpisanie kodu z obrazka.