poniedziałek, 14 listopada 2011

Winnam Wam jeszcze dokończenie historii o makrodzianinie

Nie wszyscy wiedzą, że makrodzianina w Dobrodzieniu nie była pierwszą makrodzianiną jaką popełniłam.
4 czerwca 2011 roku w Gimnazjum nr 3 w Gliwicach wspólnie z uczniami i harcerzami wykonaliśmy kawał dobrej roboty. I, o ile mi wiadomo, możliwe, że nie była to ostatnia dzianina wykonana w tym (lub zbliżonym) składzie osobowym.

Natomiast pożegnanie lata ma swoją kontynuację jesienią - nasz "hamak" trafił na wystawę w hallu kina w Dobrodzieńskim Ośrodku Kultury i Sportu.

2 komentarze:

  1. pierwszy raz widzę makrodzianinę i jestem pod ogromnym wrażeniem. tworzenie jej musi sprawiać wiele radości uczestnikom.
    ile (w przybliżeniu) zajmuje zrobienie takiej jak na załączonej fotografii?
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam serdecznie! więcej o makrodzianinie i jej tworzeniu piszę tutaj http://druterele.blogspot.com/2011/10/jak-to-byo-z-ta-makrodzianina.html z prawej strony bloga jest też skrót do Makrodzianiny
    Diabeł tkwi w szczegółach, a tym szczegółem jest przygotowanie materiału...
    A zabawa jest rzeczywiście przednia :-)

    OdpowiedzUsuń

W związku z zatrważającą ilością spamu wprowadzam weryfikację obrazkową - przepraszam. Miło mi, że do mnie zaglądasz, a każdy komentarz jest dla mnie motywacją do dalszej pracy. Dziękuję, za czas poświęcony na jego wpisanie :-), a potem na wpisanie kodu z obrazka.