poniedziałek, 3 września 2012

Kolejna przeprowadzka...

...znowu usprawiedliwienia, że nie mam kabelka, że aparat w telefonie ześwirował i to i tamto. A do napisania tyle... o chustach Gail dokończonych, dla Ewy i Danusi


 o dziewczynach, które jeszcze nie wiedzą, że moje kolczyki uzależniają i o mistrzach drugiego planu,

 o podróżach w czasie...
o Biesiadzie Jurajskiej w Krasiejowie, gdzie miałam rozprzestrzeniać moje ręcznie robione dinozaury, a szkoliłam się w czesaniu i malowaniu buziek dzieci i to w stroju regionalnym
No wiem, że nic nie widać, ale zapewniam Was, że wyglądałyśmy cudnie!
więc dinozaury skończyły w dwu innych ciekawych miejscach w Gliwicach na Barlickiego
(Krowie Matyldzie gdzie dinozaury rozgoszczą się jesienią i w Koralowej Krainie)
Niepowtazaury w doborowym towarzystwie
o końcu owocnych spotkań w Dobrodzieniu,
Gail Irki - duma mnie rozpiera!

o dożynkach, gdzie miałam jechać na wozie i sztrykować i koronę miałam kleić, a wyszło z tego tyle, że pomogłam przy projektowaniu krzyża korony,
Zaproponowałam kolor - to mój wkład w tegoroczną koronę.

W koronie wykorzystuje się druciki - więc nadaje się na Druterele....



a pani Sołtys, czyli Ciotka Gitka udawała, że sztrykuje robótkę, co to nawet nie wiem co to miało być, bo dostałam niedokończone od innej Ciotki
Ananasy więc konwencja utrzymana.
przy maszynie do szycia, ale nie widać...

o powrocie do wielkiego miasta i wielkiej płyty, o kinie pod gołym niebem,

o nowym przedszkolu Marysi i starym przedszkolu Zosi i że Oli wypadł ząbek,

wreszcie o powrocie do Czekoladziarni.
Dziś przez szybę zobaczyłam tyle nowych twarzy, że aż mi serce zadrżało czy znajdzie się dla mnie miejsce...
... znalazło się.

Jutro idę oddać krew mało honorowo. A potem jeszcze mniej honorowo dam sobie, zupełnie bez żalu wyciąć zbędne fragmenty organizmu, odnóży konkretniej. Gdybym się nie wybudziła z narkozy moim dziewarskim majątkiem ma rozporządzić Basia P. pod warunkiem, że nie będzie na mnie mówić Łajza... chociaż przy tej częstotliwości przeprowadzek... to całkiem uzasadnione.

Dobrze być znowu w domu.

9 komentarzy:

  1. daj znać jak już się wyśpisz:)) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha ha ha, kiedy Ty znalazłaś czas żeby to opublikować:P
    pozdr

    OdpowiedzUsuń
  3. Basiu, zdrowia Ci przede wszystkim życzę.
    Niech Ci wycinają zbędne kawałki czym prędzej, żebyś szybko mogła koncentrować się tylko na swojej kochanej rodzince i robótkach, którymi się z nami dzielisz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No to trzymaj się i do spotkania w Czekoladziarni :) ewa

    OdpowiedzUsuń
  5. Basiu, bardzo miło było Cię poznać (i Twoje nie-dinozaury również :D)!!! :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie piękne zdjęcia z dożynek

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wczoraj wrzuciło chyba mój komentarz do spamu.
    Zdrówka Ci życzę!!!
    Powodzenia :)
    Wszelkiego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alicjo, ale dostałam go na pocztę. Dziękuję za życzenia zdrowia. :-)

      Usuń
  8. Łał,jak mi miło było z Wami:):):)Do zobaczenia zaś:)

    OdpowiedzUsuń

W związku z zatrważającą ilością spamu wprowadzam weryfikację obrazkową - przepraszam. Miło mi, że do mnie zaglądasz, a każdy komentarz jest dla mnie motywacją do dalszej pracy. Dziękuję, za czas poświęcony na jego wpisanie :-), a potem na wpisanie kodu z obrazka.