czwartek, 21 listopada 2013

Już trochę tęsknię...

... za latem, za Krasiejowem, za Plezjozaurami, za Suyaną i jej rodzicami...
 Nie wiemy czy plezjozaury wypełzały na brzeg by złożyć jajka, tak jak na przykład żółwie morskie.
 Niektóre z nich miały nawet ponad 70 kręgów w szyi.
 Czy  były troskliwymi matkami? Czy były kobiece? Jeśli rodziły młode - a jest i taka teoria - mogło mieć ono nawet do 30 % masy ciała matki. No ja dziękuję.
Ta plezjozaurzyca mieszka już zupełnie daleko w zimnym klimacie skandynawskim. Mam nadzieję, że jej tam dobrze.

A Wy? Czekacie już na zimę?

4 komentarze:

  1. Niestety wcale nie czekam na zimę... ten śnieg... brrr. Ja muszę 5 dni w tygodniu dojechać samochodem do pracy - to jest około 40 km dziennie. Dlatego jakoś nie bardzo czekam na śnieg :-)
    A Twoja "plezjozaurzyca" na pewno jest dobrą matką :-) Widać to w jej oczach :-) Cudny dinozaur.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Za plezjozaurami może niekoniecznie ;), ale za latem, Suyaną i jej rodzicami też bardzo tęsknię. Wiem na bank, że plezjozaurzyca Suyany (swoja drogą nie wiedziałam, ze to samiczka :)) jest jej ulubioną przytulanką! Kto wie, może niedługo wyrwie się z chłodnej Skandynawii i będzie towarzyszyć Suyanie w podróży na cieplejszy koniec świata?
    :-)

    OdpowiedzUsuń

W związku z zatrważającą ilością spamu wprowadzam weryfikację obrazkową - przepraszam. Miło mi, że do mnie zaglądasz, a każdy komentarz jest dla mnie motywacją do dalszej pracy. Dziękuję, za czas poświęcony na jego wpisanie :-), a potem na wpisanie kodu z obrazka.