O warsztatach szydełkowych dla wszystkich poziomów zaawansowania już Was informowałam TU. Jeśli przejdzie pomysł, o którym rozmawiałyśmy z Karoliną - prowadzącą zajęcia - może przydadzą się te kwadraty.
Nie, nie zrobiłam ich ja. Były w spadku, który dostała Beata. Oprócz ogromnej masy włóczek trafiły się takie kwadraciki. Beata nie może dołączyć do nas, ale uznała, że Pani, która te kwadraty wykonała na pewno życzyłaby sobie aby stały się częścią większej całości. Myślicie, że to dobry pomysł?
B.
Dodam że to mama Mirka którego za chwil kilka poznacie u mnie jak opowiem o warsztatach na których wyplatała tak że i nasza Bryzeida :):)...niech no tylko nowy limit dostanę na neta!!!!
OdpowiedzUsuńPS.w tych kwadracikach ona będzie żyła wśród nas.........
Uważam, że to bardzo dobry pomysł :)) Trzymam kciuki :))
OdpowiedzUsuńte kwadraty idealnie nadawają się na koc pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńCudne...napisałam ja- uzalezniona;)
OdpowiedzUsuńa jaka jest Twoja opinia na zadane przeze mnie pytanie - nie ukrywam, że ma dla mnie znaczenie, co sądzisz Ty - uzależniona.
UsuńUważam,ze super by było je umieścić "w robótce";)...być częścią fajnej całości to jest "coś"!
UsuńMoże i ja coś bym zrobiła do wspólnego..."dzieła"?...jako uzależniona ciągle coś tam plącze między paluchami;)...jakby co daj cynk;)
UsuńNo pewnie,ze trzeba wykorzystac te kwadraty ,uszanowac prace innych i sprawic jej radosc w ''montowujac'' je w nowa rzecz,sukienke,koc,poduszke,kosmetyczke czy inne tworcze dzielo.
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuń