Slot shopka to gliwicka inicjatywa, która ma temu nieco zapobiec. Spotkał mnie w tym roku ogromny zaszczyt, zostałam bowiem poproszona o przeprowadzenie warsztatów dziewiarskich.
Wszystkie wiemy, że nie sposób w jedno popołudnie nauczyć grupy ludzi robienia na czymkolwiek, z czym nie mieli wcześniej do czynienia - jak druty czy szydełko. Miłość do dziewiarstwa można jednak zaszczepić i bez używania narzędzi - czyli bez kija.
Felicja z mamą wykonały kowbojską chustkę, a u Danusi (zajrzyjcie koniecznie!!) zrobiły zakładkę.
Tu koleżanki z wybitnej sosnowieckiej uczelni ;-D robią szalik wspólnie i w porozumieniu. Pamiętajcie, że robiąc na paluszkach z włóczki typu batik w której kolory płynnie w siebie przechodzą warto robić z potrójnej nitki. Jak to zrobić? Stosując taki bardzo rozciągnięty łańcuszek wykonany za pomocą palców. Wielkość oczek nie ma znaczenia. Często wykorzystuję ten sposób też przy robótkach na drutach.
No i na koniec Magda i Michał. Spotkanie tej dwójki utwierdziło mnie w kilku przekonaniach, które dawno w sobie nosiłam:
- w ciągu jednego popołudnia, ba! specjalnie sprawdziłam godzinę wykonania zdjęcia - w ciągu godziny i czterech minut, można nauczyć się i wykonać coś sensownego - tu komin; poniżej zdjęcie z guzikami przysłane przez Magdę z domu;
- szybkie efekty mobilizują!
- warsztaty z ciekawymi ludźmi dają mi równie wiele jak im, albo i więcej;
Motek rewelacyjnej włóczki Polly, dostępnej u p. Ilony wystarczył na stworzenie szyjogrzeja.
Moje zdjęcia mogą sugerować, że na slot shopce było cicho i spokojnie i było nas w sumie ośmioro. Nic bardziej mylnego. Mam nadzieję, że za niedługo pojawi się jakaś galeryjka, to sobie pooglądacie.
Czyli sie dzieje u Ciebie ........to dobrze !!!bo już się martwiłam:( powodzenia ..nadal......
OdpowiedzUsuńDzieje się tyle, że aż czasu nie ma o tym pisać. Znów mogę zamieszczać zdjęcia. Zobaczymy jak długo.
UsuńA ja w jedną godzinę uwierzyłam, że jednak wszyscy którzy całe życie wmawiali mi, że zajęcia artystyczne nie są dla mnie, się mylili :-D
OdpowiedzUsuńI w związku z tym dziś zrobiłam porządek w swoich akcesoriach do szycia i w ciągu kilku dni mam zamiar wreszcie oswoić maszynę kupioną trzy miesiące temu :-)
Odżyło moje marzenie o pięknych oversizowych, minimaliatycznych ubraniach :-)
Basiu to Twoja zasługa - dziękuję :-)
Magda (ta od komina rzecz jasna ;)
Napisałabym, że cholernie mi miło, ale dziś jest dzień bez przeklinania :-D
Usuńslot kojarzy mi sie tylko ze slot art festival ;) choc nigdy nie bylam... i nie wiem czy te dwa eventy maja ze soba cos wspolnego :)
OdpowiedzUsuńTo jak najbardziej właściwe skojarzenie!! To dokładnie ta idea!
Usuńaaaa.... to wiedziałam, że gdzieś mi dzwoni ;)))
Usuńswietne prace...swietne spotkanie...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńsalt likit
OdpowiedzUsuńsalt likit
dr mood likit
big boss likit
dl likit
dark likit
A20HEV